sobota, 22 grudnia 2012

Idiotyczne przekonania obu płci. Efekt — gruszka oraz bocianie nogi

Idiotyczne przekonania obu płci. Efekt — gruszka oraz bocianie nogi

Autorem artykułu jest Albert Kośmider


Przywykłem już do widoku oraz upartości wielu osób, co do ich własnej i "słusznej" teorii treningowej. Niektóre osoby usilnie nie dają się przekonać do zmiany swojego poglądu myślowego i uznania istotności holistycznego treningu siłowego. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Jednak różnica polega na tym, że kobiety przywiązują szczególną uwagę do treningu dolnej części ciała kosztem górnej. Wykonują olbrzymie ilości wielorakich ćwiczeń na pośladki, uda i łydki. Efektem czego może być sylwetka strasznie nieproporcjonalna. Wielokrotnie kobiety chcą odchudzić się w dolnych rejonach ciała. Sądzą więc, że wystarczy dużo ćwiczyć na daną partię i pojawi się w tym miejscu upragniony efekt odchudzający. Chce tutaj podkreślić, że nie ma miejscowego odchudzania (jest tylko całościowe) i redukcja tkanki tłuszczowej zależy głównie od odpowiedniej diety o deficycie kalorycznym. Kobiety niestosujące diety, a wykonujące przesadny trening nóg, z reguły nabierają kształtów gruszki — tłuszcz pozostaje, mięśnie zwiększają swój obwód, a góra, niećwiczona, dodatkowo dodaje śmiesznego kontrastu.


Jeśli chodzi o mężczyzn, to część bywalców siłowni robi coś przeciwstawnego do tego, co wykonują niektóre kobiety. Konkretnie stosują przesadny trening górnej części ciała i ograniczają lub w ogóle nie trenują mięśni nóg. Efekt — sylwetka śmiechu warta i tak zwane bocianie nogi (ostatnio modny temat żartu w internecie). Pragnę tutaj uświadomić pewne osoby, iż nogi należy ćwiczyć z prostych przyczyn. Trening tej partii przyczynia się do wzmocnienia także innych mięśni naszego ciała, np. brzucha oraz pleców (szczególnie odcinek krzyżowo-lędźwiowy), które są bardzo istotne w kwestiach sprawności. Kiedy rozwija się górę sylwetki, dół musi być silny, żeby mógł dźwigać coraz większą masę ciała. Kolejna sprawa jest najistotniejsza. Otóż ciężki trening nóg ma olbrzymi wpływ na gospodarkę hormonalną. Ćwiczenia takie jak przysiady zwiększają aktywność hormonów anabolicznych kilkadziesiąt razy bardziej niż inne ćwiczenia. Drugim pod tym względem jest martwy ciąg. Ćwiczenia takie powodują silny wyrzut testosteronu oraz znaczne podwyższenie pulsacji hormonu wzrostu, IGF-1 oraz innych. Wniosek — jeśli chcecie mieć dobrze rozwiniętą górną część ciała, to powinniście wykonywać ciężki trening nóg. Kolejna uwaga: znaczna część osób zapomina o tym, że przysiady najbardziej przyspieszają metabolizm, ponieważ przy ich wykonywaniu dochodzi do znaczącego wydatkowania energetycznego. Przysiady aktywują też układ nerwowy i uczą koordynacji ruchowej. Mocne nogi to też świetna broń służąca do samoobrony w razie niebezpieczeństwa.


Trening całościowy jest szczególnie ważny dla obu płci, ponieważ nada on zgrabny wygląd sylwetce. Ciało nabierze estetyki. Dodatkowo będzie silne i sprawne. Organizm stanie się mocny w każdym miejscu i nie wystąpi nieproporcjonalne rozłożenie sił, co zabezpieczy przed wieloma niechcianymi kontuzjami.

---

Autor: Trener Personalny - Albert Kośmider
http://albertkosmider.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Strach przed treningiem siłowym wśród kobiet. Obalamy okropny MIT

Strach przed treningiem siłowym wśród kobiet. Obalamy okropny MIT

Autorem artykułu jest Albert Kośmider


Wielokrotnie doświadczam w swoim życiu, jak kobiety niechętnie podchodzą do treningu siłowego. Szczególnie motywują to tym, iż nie chcą nadmiernie (lub wcale) rozbudowywać mięśni i tym samym upodobnić się budową do mężczyzny.

Jeśli już decydują się na trening z obciążeniem, to trening taki często jest nieefektywny, bo opiera się na minimalnych ciężarach. Chciałem dlatego w tym artykule poruszyć jakże istotny MIT zakorzeniony w umysłach wielu osób płci pięknej.

Kobieta w swoim organizmie posiada żeńskie hormony płciowe: estrogen (estradiol, estron, estriol), progesteron, relaksynę. Podstawowym męskim hormonem płciowym, czyli androgenem, jest u mężczyzn testosteron. Testosteron jest bardzo silnym hormonem odpowiadającym za szereg cech płciowych, w tym właśnie za masę mięśniową i ogólnie męską budowę ciała. Jest on produkowany głównie przez komórki śródmiąższowe jąder – Leydiga. Oczywiste jest to, że kobiety nie posiadają jąder, z tego powodu ilość najważniejszego hormonu anabolicznego i androgennego jest u kobiet znikoma (jest tylko w bardzo niewielkim stopniu produkowany wyłącznie w nadnerczach). Wynika z tego, że trening siłowy nie jest w stanie rozwinąć u kobiet dużej masy mięśniowej z powodu innego układu hormonalnego. Warto wspomnieć, że kobiety bardzo umięśnione, widniejące np. na okładkach pism kulturystycznych, stosują sterydy anaboliczne, dlatego też nie sugerujmy się takimi źródłami, jeśli sami ćwiczymy w sposób naturalny.
Kolejna sprawa. Dużo kobiet z reguły chodzi na siłownię, ponieważ chce zrzucić tkankę tłuszczową. Konieczna staje się w takim wypadku dieta redukcyjna o deficycie kalorycznym. Co chcę tutaj powiedzieć? Otóż przy robieniu masy mięśniowej dieta musi posiadać nadwyżkę kaloryczną powyżej normalnego dziennego zapotrzebowania, tak więc w takim wypadku dodatkowe mięśnie nie mają prawa pojawić się. Zresztą metodyka treningu siłowego na redukcję tkanki tłuszczowej jest z reguły inna i często wsparta ćwiczeniami aerobowymi niż np. trening na masę czy siłę mięśniową.

Chciałem też tutaj nadmienić, iż warto nawet w małym stopniu starać się o przyrost tkanki mięśniowej. Większa masa mięśniowa sprzyja szczupłej sylwetce (mięśnie pobierają energię), jędrności ciała, szybszemu metabolizmowi, lepszemu zdrowiu czy ogólnej sprawności.

Następną kwestią, którą chcę poruszyć jest sam trening siłowy i jego jakość. Trening po okresie wprowadzającym (jeśli osoba dopiero zaczęła swoją przygodę na siłowni) powinien być ciężki. Obciążenia powinny być dobierane do granicy możliwości w danym zakresie powtórzeń. Jednak często widzę, jak kobiety wybierają łatwą drogę - oszukiwania siebie, ćwicząc z minimalnym ciężarem. Często nowe „odkrycia” fitness są przykładem nieskutecznej koncepcji, stworzonej dla leniwych kobiet, którym nie chce się ciężko trenować. Zbyt małe obciążenie zastosowane w ćwiczeniach w żaden sposób nie doprowadza do stymulacji organizmu (układu nerwowego i mięśni) i odpowiedniego wydatkowania energii, aby wywołać efekt redukcji tłuszczu. Możecie więc, drogie panie, ochoczo wykonywać wspaniałe układy ćwiczeń z maleńkimi, kolorowymi sztangielkami – ale to nie droga do osiągnięcia czegokolwiek.

Na koniec podkreślę to, co najważniejsze - podstawą do estetycznie wyglądającej, sprawnej i zdrowej sylwetki jest:

Dieta + ciężki trening siłowy + inna aktywność fizyczna wspomagająca modelowanie sylwetki: treningi aerobowe/interwałowe/cardio (np. zwykłe biegi, rower, tabata, fartlek, pływanie, aerobik...)

Zachęcam więc szczególnie mocno do treningu na siłowni, ponieważ trening taki posiada szereg zalet. Przeciwwskazaniem mogą być jedynie problemy zdrowotne.

---

Autor: Trener Personalny - Albert Kośmider
http://albertkosmider.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

A 6 Weidera, czyli jak w krótkim czasie wytrenować piękny brzuch

A 6 Weidera, czyli jak w krótkim czasie wytrenować piękny brzuch

Autorem artykułu jest Jarosław Grecki


Jednym ze współczesnych dążeń człowieka jest powszechnie reklamowany zdrowy wygląd osiągany dzięki ćwiczeniom fizycznym oraz odpowiedniej diecie pomagającej utrzymać właściwą wagę.

a6weideraWiele osób nie może sobie jednak pozwolić na regularne odwiedzanie siłowni i klubów fitness ze względu na koszty i brak czasu. Osoby takie powinny skorzystać z zestawu ćwiczeń znanego jako A 6 Weidera. Jest to zestaw sześciu prostych ćwiczeń, które każdy może wykonywać we własnym domu bez konieczności kupowania jakiegokolwiek sprzętu pomagającego w treningu. Wystarczy jedynie kawałek podłogi i chęć do regularnego wykonywania ćwiczeń. Zestaw A6W w prosty i skuteczny sposób pozwala na kształtowanie mięśni brzucha i przekształcenie częstych fałdek tłuszczu w dobrze wyglądające mięśnie.

Ćwiczenia te zostały opracowane przez specjalistów, którzy przygotowali również odpowiednie plany treningowe pozwalające na uzyskanie optymalnych efektów stosowania tej metody treningowej. Polepszenie wyników ćwiczeń można uzyskać poprzez stosowanie odpowiedniej diety dostosowanej do obciążenia organizmu wydatkami energetycznymi w ciągu dnia. Ważne jest bowiem, aby osoby stosujące zestaw ćwiczeń wiedziały, iż jedzenie zbyt dużych ilości posiłków powoduje zanik pozytywnych efektów.

Aerobiczna 6 Weidera stanowi bardzo skuteczną metodę, która poza samymi ćwiczeniami i dobrze zbilansowaną dietą,nie wymaga stosowania znanych z kulturystki i ćwiczeń siłowych suplementów diety, oraz odżywek wspomagających rozwój tkanki mięśniowej. W czasie wykonywania programu treningowego A 6 Weidera najważniejszym celem jest kształtowanie mięsni brzucha. Wymaga to od osoby ćwiczącej regularności ćwiczeń i przeprowadzania ich zgodnie ze, stosunkowo prostymi, wytycznymi opisującymi sposób wykonywania każdego z ćwiczeń. Początkowe dwa tygodnie programu treningowego skupiają się na osiągnięciu wstępnej szybkości i poprawności wykonywanych ćwiczeń. W zależności od zaawansowania ćwiczącego, po około dwóch tygodniach, osoba stosująca A6W przestaje zwiększać ilość powtórzeń ćwiczeń, a skupia się na zwiększeniu szybkości ich wykonywania. Zwiększenie szybkości wykonywanych treningów sprzyja jeszcze lepszemu kształtowaniu mięsni brzucha.

Wielką zaletą, jaką zapewnia ten program treningowy jest utrzymywanie się pozytywnych efektów po zaprzestaniu ćwiczeń. Aerobiczna 6 Weidera, w przeciwieństwie do innych metod treningowych, nie powoduje efektu nieprzyjemnego odbicia po zakończeniu ćwiczeń do stanu sprzed ich rozpoczęcia. Oczywiście, po dłuższym czasie, zaczyna się proces zaniku pozytywnych efektów, jest on jednak powolniejszy niż w innych metodach i wystarczy lekki trening, aby proces ten zatrzymać i utrzymać pożądany efekt. W zabieganym świecie, w którym czas przelicza się na pieniądze, wielką zaletą tych treningów jest krótki czas, jaki potrzebujemy na wykonanie ćwiczeń każdego dnia. Dodatkową zaletą jest brak konieczności ćwiczenia w siłowni. Osoby korzystające z siłowni wiedzą bowiem, iż do godziny ćwiczeń należy jeszcze doliczyć czas dojazdu i powrotu, co znacznie wydłuża czas poświęcany ćwiczeniom. Proste zasady treningu, możliwość wykonywania ćwiczeń w domu, brak konieczności zakupu dodatkowych przyrządów oraz krótki czas ćwiczeń są powodami coraz większego zainteresowania tą metoda treningową. Zainteresowanie tym treningiem wzrasta szczególnie w okresie wiosenno-letnim, gdyż pozwala na szybkie osiągnięcie dobrych efektów, którymi można się bez obaw pochwalić w czasie wakacyjnych wyjazdów.

---

www.a6weidera.net

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zwiększyć zwiększyć obwód bicepsu?

Jak zwiększyć zwiększyć obwód bicepsu?

Autorem artykułu jest Radosław Pokrzywnicki


Lato coraz bliżej, więc coraz szersze grono społeczeństwa decuduje się na szybką poprawę wyglądu swojej sylwetki. Jedni zapisują się do klubów fitness, inni biegają o świcie by pozbyć się nazbieranych przez zimę kilogramów. Co jednak powinniśmy zrobić w sytuacji, gdy zależy nam na poprawie tylko jednej partii ciała?

Po pierwsze, by poprawić wygląd naszej sylwetki nie możemy skupić się jednynie na jednej części ciała, np. na bicepsie. Jeśli jednak bardzo zależy nam na zwiększeniu jego obwodu, warto przynajmniej spróbować zastosować się do poniższych rad:

1) Zwiększ masę swojego ciała - dotyczy to zwłaszcza osób szczupłych. Należy już na samym początku podkreślić, że bez zwiększenia całkowitej masy ciała, trudno będzie uzyskać satysfakcjonujące efekty. Pięć od siedmiu wartościowych posiłków dziennie, pomoże Ci łatwo i szybko przytyć w ciągu miesiąca około 5 kg.Z takim zapasem materiału, potrzebnego do zbudowania potężnych mięśni, możemy przejść do kroku drugiego.

2) Trenuj, trenuj i jeszcze raz trenuj! - krok drugi polega na systematycznym trenowaniu nie tylko samego bicepsu, ale również tricepsu. Niewiele osób wie, że o wielkości ramienia decuduje, aż w 2/3 wielkość tricepsu, a nie bicepsu. Trenując triceps, bardzo poważnie zwiększasz obwód całego ramienia. Dodatkowo, nie wolno zapominać o partiach okalających ramię, takich jak przedramie, czy barki.

3) Wspomoż ciało suplementami - jeśli nigdy wcześniej nie przyjmowałeś suplementów, powinieneś się z tym jednak wstrzymać do momentu poprawy wydolności całego organizmu, czyli nie wcześniej niż po 3 miesiącach regularnych treningów. Gdy nasze ciało, będzie już wystarczająco sprawne, warto sięgnąć po popularne białko serwatkowe, które cechuje się bardzo dobrą przyswajalnością i w krótkim czasie pomoże Ci zgromadzić zapas składników, potrzebnych do budowy Twoich mięśni.Dodatkowo, warto rozważyć zakup kreatyny, która dzięki swym higroskopijnym właściwościom, przyśpieszy budowę bicepsu.

4) Patrz jak rośnie "bajceps" - dobrym pomysłem jest również, by po każdym treningu notować wymiary bicepsu, jak również innych części ciała. Jeśli po 2-3 tygodniach, nie zauważysz zmian, może się okazać, że problem leży w niewłaściwym wykonywaniu ćwiczeń. Być może wykonujesz zbyt dużą ilość serii ze zbyt małym ciężarem? Kluczem do sukcesu jest mała ilość powtórzeń, ale z ciężarem, który stanowi około 80% ciężaru, jaki jesteś w stanie unieść.

Znany kulturysta, Robert Burneika, który bardzo duży nacisk kładzie właśnie na zwiększenie obwodu swojego ramienia, często powtarza, że ciężki trening i właściwa dieta to najlepsza droga do poprawy wyglądu naszego ciała.Wydaje się, że jest żywym dowodem słuszności tej teorii, gdyż patrząc na niego, nie można mu zarzucić, że nie ma racji.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Trening na masę to też trening dla umysłu

Trening na masę to też trening dla umysłu

Autorem artykułu jest Karol Kordziński


O tym jak panować nad swoim umysłem podczas treningu na masę. Jak sprawić, że to głowa wyciska z ciebie największe osiągnięcia. O motywacji i walce z własnym sobą.

Pierwsze co musisz zrozumieć to to, że twoje ciało i umysł to jedność. Te dwie rzeczy to tandem. Znasz znak Yin i Yang? Teraz to właśnie powinny być dla ciebie twój umysł i ciało. Nie ma podziału, nie ma separacji dla tych dwóch sił.

Jeżeli myślałeś, że znajdziesz tu jakiś magiczny program na trening na masę to się rozczarujesz. Takich treningów znajdziesz masę na innych blogach kulturystycznych. W tym artykule skupimy się na twojej głowie. Na twoich myślach i umyśle. Zanim zaadoptujesz jakikolwiek trening dla siebie poprowadzę cię jak wykorzystywać największą siłę - to co siedzi w twoim umyśle.

Pomogę ci to rozwinąć i jak najlepiej używać. Zanim cokolwiek zaczniesz robić, pomyśl o swoich celach. Co chcesz osiągnąć.
To ty zawładnij swoim umysłem czyli dyscyplina i skupienie.

Myśl cały czas o celu.

Jeżeli interesuje cię przybranie masy w treningu na masę to skup się tylko na tym. Nie rozpraszaj się. Wymaga to samodyscypliny. Nie ma ustępstw. Rządź sobą i myśl tylko o tym co sam sobie postanowiłeś. Poza celem musisz wiedzieć jaką drogą do niego dojdziesz. Trzymaj się tylko tej drogi. Tylko ona da ci największe przyrosty. Tylko dyscyplina w trwaniu w swoim programie da ci to z czego będziesz najbardziej dumny.

Siła woli

Widziałeś kiedyś zawody strong men ? Widziałeś kiedyś walkę na twarzy takiego zawodnika. To jest właśnie siła woli. Oni robią rzeczy nieprawdopodobne. Andrenalina w takiej chwili pompowana chyba jest też do mózgu. Musisz w swojej codziennej rutynie treningowej spowodować, że na każdej sesji dostaniesz kopa z andrenaliny i siła woli pozwoli ci robić więcej niż możesz. Każdy twój trening na masę powinien być wyzwaniem który ćwiczy również twoją siłę woli. To właśnie o to chodziło Joe Waiderowi który powiedział “Rób więcej niż możesz będziesz panem samego siebie”

Odwaga

Wiesz co znaczy być odważnym? To stanie przed strachem twarzą w twarz i ani na sekundę nie spuszczanie wzroku. Musisz być pewny siebie, odważny i ośmielał się burzyć wszelkie przeszkody. Zwątpienie nie zaprowadzi cię nigdzie. Musisz stanąć twarzą w twarz ze strachem, że coś ci się nie uda. Co to ma wspólnego z budowaniem masy i kulturystyką ? No to, że ciężkie treningi to pokonywanie twoich przeszkód. Daj im kopa - zaciśnij zęby i walcz. Nie bój się na pewno dasz radę. A jak nie dasz rady to powiesz swojemu strachowi przed kolejnym wyzwanie, że ostatnio robiłeś wszystko co było w twojej mocy. Teraz zrobisz jeszcze więcej.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl