niedziela, 20 września 2015

Historia kulturystyki

Historia kulturystyki


Autor: Mariusz Maciejewski


Za prekursora i pioniera współczesnej kulturystyki uważa się Friedricha Wilhelma Mullera, znanego szerzej jako Eugen Sandow, pruskiego sportowca i siłacza, urodzonoego w 1867 roku w Królewcu.


Sandow po licznych studiach i latach praktyki nad rozwijaniem i kształtowaniem sportowej sylwetki, w 1901 roku w Londynie zorganizował pierwsze na świecie, stricte kulturystyczne zawody, o nazwie Great Competition.

Od tego wydarzenia na świecie zaczęto coraz częściej mówić o zagadnieniu, jakim jest kulturystyka, a sam Sandow spędził resztę życia podróżując po świecie i zachęcając ludzi do pracy nad własną sylwetką, rozwijaniem muskulatury i zdrowym trybem życia.

Wielkim ukłonem w stronę Eugena Sandowa jest główne trofeum przyznawane za zwycięstwo w najbardziej prestiżowych zawodach kulturystycznych na świecie - Mr. Olympia, organizowanych co roku w Stanach Zjednoczonych od 1965 roku, po dziś dzień. Zawody te uważane są za mistrzostwa świata kulturystów, a główna nagroda w nich to 275 000 dolarów oraz statuetka Eugena Sandowa. Wiele osób uważa, że w tym miejscu ma swoje centrum światowa kulturystyka.

Po zorganizowaniu przez Sandowa w Londynie zawodów Great Competition, kulturystyka szybko dotarła do Stanów Zjednoczonych, gdzie po kilkunastu latach zaczęła wzbudzać bardzo duże zainteresowanie i wkrótce ukształtowały się tam pierwsze federacje kulturystyczne, które istnieją po dziś dzień.

Pierwsza próba zorganizowania tego typu zawodów w Stanach Zjednoczonych odbyła się już w 1938 roku, a więc po śmierci Eugena Sandowa. Zadania tego podjął się amerykański promotor sportowy Johnny Hordines, który utworzył event pod nazwą America's Finest Physique. W tym okresie nie było jeszcze jasno ustalonych zasad, podziału na kategorie wagowe lub wzrostowe oraz nie było doprecyzowanych kryteriów oceniania przez sędziów.

Dopiero kolejne zawody America's Finest Physique, zorganizowane w 1939 roku wprowadziły podział na kategorie wzrostowe i wagowe oraz zapewniły bardziej profesjonalny poziom. Wkrótce nazwę zmieniono na Mr. America - zawody kulturystyczne, które przez najbliższe kilkadziesiąt lat miały wieźć prym, wśród takich eventów jak Mr. Olympia i Mr. Universe.

Utworzenie Mr. Universe i Mr. Olympia w 1965 roku wpłynęło na zmniejszenie prestiżu Mr. America, jednak skala światowa nowych zawodów oraz większe zaplecze finansowe wywarło pozytywny wpływ na szerzenie się kulturystyki na całym świecie.


http://www.ilovebodybuilding.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wątpliwa skuteczność "cudownych" preparatów

Wątpliwa skuteczność "cudownych" preparatów


Autor: Bartek Malak


Jeśli w uzyskiwaniu jakiegokolwiek celu stosujemy różne półśrodki, to na pewno nie mamy wówczas tak dużych szans na końcowy efekt jak w przypadku tego, gdy stosujemy najlepsze dostępne na rynku środki.


Tę maksymę na pewno możemy odnieść do kwestii siłowego treningu oraz efektów, jakie chcemy osiągnąć dzięki temu treningowi. W tym miejscu właśnie chcemy wskazać na najlepszy i zarazem najskuteczniejszy środek wspomagający trening siłowy, z jaki mamy do czynienia na naszym rynku. Mowa mianowicie o somatodrolu. Mówiąc o tym preparacie warto wskazać na to, że jest to jedyny dostępny na rynku środek, dzięki któremu możemy w krótkim czasie uzyskać bardzo dobre wyniki w przyroście masy mięśniowej oraz przyroście siły. Sekret tego działania tkwi w składzie somatodrolu, a więc warto jest się mu bliżej przyjrzeć. Somatodrol jest w pełni oparty o naturalne składniki, a więc nie ma w nim nic ze sztuczności. Możemy w tym miejscu wskazać na trzy elementy, na których opiera się właśnie skład somatodrolu.

Główne składniki

Mowa po pierwsze o L-argininie, dzięki któremu możemy postarać się o szybkie zwiększenie w organizmie poziomu hormonu wzrostu. Po drugie musimy wskazać na taki składnik jak L-ornityna, który odpowiada za zwiększenie działania składnika poprzedniego. W końcu musimy wskazać również na trzeci ze składników, a mianowicie na ZMA. Są to minerały anaboliczne, a w zasadzie to jest ich unikalna kombinacja, która powoduje znacznie szybszą produkcję testosteronu, a tym samym przyspieszają przyrost masy mięśniowej. Skład tego środka to jedna kwestia, ale to nie wszystko. W tym miejscu nie można nie dodać tego, że jeśli chodzi, o somatodrol, to powinniśmy go kupować tylko i wyłącznie za pośrednictwem strony producenta. Oczywiście jest on dostępny w bardzo różnych miejscach, ale zakup na stronie producenta jest jednym pewnym krokiem. Wszelkie inne źródła zakupu somatodrolu mogą okazać się nieprawdziwe i tak naprawdę pod nazwą somatodrol może kryć się zupełnie inny środek, a tego przecież wolelibyśmy uniknąć.


Zapraszam do odwiedzenia bloga http://sportowaobsesja.blogspot.com/2015/02/somatodrol-nie-daj-sie-zapac-na-faszywe.html

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego wybrać instruktora fitness?

Dlaczego wybrać instruktora fitness?


Autor: Dominik Krawiec


O jutra zaczynam ćwiczyć – oto najczęściej łamana obietnica, jaką dajemy sobie. Co zrobić, by przestać wreszcie się oszukiwać i naprawdę rozpocząć trening, który pomoże nam poprawić swoją kondycję, zmniejszyć kilogramy i sprawić, byśmy poczuli się lepiej? Warto rozważyć zapisanie się do profesjonalisty, jakim jest instruktor fitness.


Trener osobisty, bo i tak określany jest instruktor fitness, jeszcze do niedawna był kojarzony z wielkimi gwiazdami, a to z uwagi na fakt, że usługi tego rodzaju były dość sporym wydatkiem, zbyt dużym dla kieszeni przeciętnego Kowalskiego. Czasy się zmieniły, świat wciąż przecież kroczy do przodu, a zwiększony popyt na instruktorów sprawił, że pojawiła się towarzysząca im podaż, zwiększająca dostępność tej usługi. Obecnie panuje dość spora konkurencja w tym obszarze, co powinno ucieszyć każdego, oznacza bowiem spadek cen. Dzięki temu dziś ów przysłowiowy Kowalski może korzystać z własnego trenera personalnego.

Co daje posiadanie instruktora fitness?

Korzyści z zatrudnienia trenera osobistego jest sporo, grupują się w kilku obszarach. Po pierwsze taki trener pozwoli nam ćwiczyć prawidłowo. Zajęcia pod okiem fachowca sprawiają, że do maksimum wykorzystujemy czas spędzony w sali ćwiczeń. Ponadto jesteśmy wolni od stresu związanego z kontuzją. Dobry trener zadba o odpowiednią rozgrzewkę i prawidłowe wykonywanie ćwiczeń, o czym na samodzielnych próbach podniesienia własnej kondycji bardzo często zapominamy, a co jest najczęstszą przyczyną wielu urazów związanych z uprawianiem sportu.

Instruktor fitness pozwoli nam również na bezpieczeństwo w cyklu bardziej długofalowym. Dobrze rozpisany kilkumiesięczny plan zajęć stawia nas w naprawdę komfortowej sytuacji. Nie grozi nam przemęczenie spowodowane zbyt dużym obciążeniem początkowym, a to kolejna pozycja na liście rzeczy przez które porzucamy dopiero co rozpoczęty wysiłek fizyczny.

W kwestii zbyt szybkiego zniechęcenia trener personalny również może uczynić dla nas wiele dobrego. Dzięki pozostawaniu pod opieką i w ciągłym kontakcie, dużo łatwiej może przyjść nam mobilizacja do dalszych ćwiczeń. Niekiedy trudniej odmówić drugiej osobie, stąd taka też rola trenera, podobna nieco do chodzenia do salę do ćwiczeń z zaprzyjaźnioną osobą.

Jak starałem się pokazać, dobry instruktor fitness może być prawdziwym wybawieniem dla wszystkich tych, którzy marzą o rozpoczęciu treningu. Dzięki takiej osobie marzenia bardzo łatwo staną się rzeczywistością.


Artykuł napisany we współpracy z Kacprem Nowickim – instruktor fitness Wrocław.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nie tylko ćwiczenia

Nie tylko ćwiczenia


Autor: Bartek Malak


Samo pojęcie fitness oznacza oczywiście ćwiczenia fizyczne powiązane z muzyką. Jednakże w rozumieniu współczesnego języka trzeba jasno powiedzieć, że fitness to coś znacznie więcej niż same ćwiczenia.


Wychodząc jednak właśnie od ćwiczeń, musimy podkreślić, że stanowią one bardzo ważny, a nawet najważniejszy element w całym pojęciu. Fitness to ćwiczenia, to aktywność ruchowa, której nie powinno zabraknąć w życiu żadnego z nas. Ruch fizyczny jest bowiem tym elementem, który w dużym stopniu wpływa nie tylko na poziom naszej kondycji, ale także na nasze samopoczucie każdego dnia. Mowa o aktywności fizycznej, która nie skupia się tylko i wyłącznie na ćwiczeniach w domu czy też w specjalnej sali. Pojęcie fitness można w tym miejscu rozszerzyć i uzupełnić go o ruch na świeżym powietrzu. Tak bardzo nam wszystkim potrzebny jest przecież taki ruch, kiedy możemy na chwilę odetchnąć od swoich obowiązków i nacieszyć się otoczeniem.

Idealna propozycja

Fitness to jednak jeszcze coś więcej niż same ćwiczenia na sali bądź też na świeżym powietrzu. Fitness to pewien styl życia, który preferowany jest dzisiaj przez coraz większą grupę ludzi. Takie znaczenie słowa fitness jak najbardziej należy przypisać współczesności. W obliczu pędzącej rzeczywistości potrzeba jest człowiekowi przybrania pewnego stylu życia, aby mógł on odetchnąć. W stylu życia określanym jako fitness na pewno należy zwrócić uwagę na takie elementy jak zdrowe odżywianie się, czerpanie radości z małych przyjemności, dbałość o otaczające środowisko jak również kilka innych elementów uznawanych powszechnie za dobre i pożyteczne zarówno dla nas samych jak i dla naszego otoczenia. Fitness nadal oczywiście pozostaje określeniem wykonywanych ćwiczeń i to na pewno się nie zmieni. Na pewno jednak trzeba jasno powiedzieć, że znaczenie słowa fitness wraz z upływem czasu diametralnie się zmienia. Dzisiaj bycie fitness jest czymś na czasie i jest to bardzo mile widziane. Oczywiście każdy z nas może mieć nieco inne spojrzenie na to, czym tak naprawdę jest styl życia zwany fitness. Dla jednego wyznacznikiem zdrowego stylu życia byłaby wyłącznie dieta, dla innego tylko aktywność fizyczna, jednak dopiero połączenie tych dwóch aspektów da największe rezultaty. Nie zapominajmy o tym, a będziemy bardzo długo cieszyć się dobrym zdrowiem i kondycją.


Zapraszamy do odwiedzenia naszego bloga http://fit-news.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Posiłek przed bieganiem. Co, kiedy i w jakiej ilości?

Posiłek przed bieganiem. Co, kiedy i w jakiej ilości?


Autor: Iga Udziec


Dieta to szalenie ważny element dobrego planu treningowego. Rodzaj oraz moment, kiedy dostarczymy organizmowi paliwo, ma ogromny wpływ na efektywność treningu oraz przyjemność jaką czerpiemy z wykonywanej aktywności.


Mit efektywnego treningu na czczo został już skutecznie obalony. Prawdziwy wysiłek energetyczny i trening nie będzie możliwy jeśli wyruszymy w trasę nie przegryzając wcześniej chociaż kilku kęsów. To co i w jakiej ilości będziemy jeść, w dużej mierze zależy od dystansu jaki zamierzamy przebiec oraz od pory dnia. Właściwe zaplanowanie posiłku poprzedzającego trening nie tylko doda nam mocy, ale też uchroni przed zasłabnięciem lub nudnościami.

Śniadanie dla rannych ptaszków

Wielu z nas popełnia grzech wychodzenia z domu bez śniadania. To co uchodzi płazem śpieszącym do pracy, którzy w biurze szybko coś przekąszą, niestety nie wchodzi w grę w przypadku biegaczy. Jest to bardzo zły nawyk, który muszą wyeliminować wszyscy biegający w godzinach porannych. Pokutuje tu przekonanie, że szybciej spala się tłuszcz, jeśli przed treningiem nie zje się niczego. Niestety w praktyce wygląda tu zupełnie inaczej. Około pół godziny przed porannym treningiem, należy dostarczyć organizmowi około 200 kalorii, dzięki którym nie zemdlejemy. Może to być lekka kanapka z dżemem, chrupkie pieczywo, banan, jogurt naturalny czy niewielka porcja owsianki.

Obiad: nie w biegu, a przed biegiem

W naszej diecie z reguły obiad jest największym posiłkiem, który dostarcza nam zarazem największą ilość kalorii. Jeśli po południu planujemy trening, a chcemy najeść się do syta, posiłek musimy spożyć do 2 godzin przed bieganiem. Wtedy możemy pozwolić sobie na potrawy bogate w węglowodany i z takim zapasem energetycznym spokojnie podołamy nawet kilkunastokilometrowemu dystansowi. Jeśli jednak planujemy krótszy bieg, około 5 – 7 kilometrów możemy jeść nawet godzinę przed biegiem. W takim przypadku nasze menu powinno wyglądać inaczej. Najlepszym rozwiązaniem są zupy warzywne, przygotowane przy użyciu blendera będą pożywne i lekkie zarazem.

Przed maratonem

Przygotowując się do udziału w maratonie przynajmniej tydzień przed startem należy przejść na dietę. Przez pierwsze 3-4 dni maratończyk powinien spożywać pokarmy bogate w białko. Ostatnie 3 dni przed startem to czas, kiedy należy zaaplikować sobie solidny zastrzyk węglowodanów, czyli spożywamy makarony, pieczywo, kaszę.

Biegacze muszą także przestrzegać odpowiedniego nawodnienia organizmu. Obok wody, warto uwzględnić także izotoniki i sok pomarańczowy. Odpowiednio planując posiłki sprawimy, że trening będzie przyjemniejszy i będziemy mieć więcej energii do osiągania coraz lepszych wyników.


Więcej znajdziesz tutaj.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.